Pryncypia

Odpierdol się od siebie.
Czas to najcenniejsze co masz.
Podobnie jak uwaga, którą możesz komuś ofiarować.
Gdy tkwisz w przeszłości, której nie możesz zmienić oraz przyszłości, której nie znasz nie masz czasu na teraźniejszość.
Nie jesteś zupą pomidorową, aby Cię wszyscy lubili.
Naucz się mówić "nie". Każde "tak", to "nie" na wiele innych rzeczy.
Znajdź czas na coś co sprawia ci przyjemność. Coś, co pozwoli ci uciec.
Nie bądź tylko narzędziem do osiągnięcia sukcesu przez kogoś innego.
A już na pewno nie spalaj się, aby osiągnąć czyjąś definicję sukcesu.
Dbaj o zdrowie. Życie jest wystarczająco trudne bez problemów ze zdrowiem.
To jak spędzasz dni = tak spędzisz życie.
Weź odpowiedzialność za swoje życie, bo nikt nie zdecyduje za Ciebie i nikt Cię nie uratuje.
Działaj, bo w rzeczywistości rzeczy nie zajmują dużo czasu ile zajmują opór oraz prokrastynacja.
Konsekwencja wygrywa z siłą woli. Nic nie dzieje się z dnia na dzień. Głównie dlatego, że przeceniamy to co możemy zrobić w jeden dzień, a nie doceniamy tego, co uda nam się osiągnąć w rok.
Najtrudniejsze momenty w życiu są najczęściej źródłem najbardziej wartościowych rzeczy.
Szukaj prostoty. Wokół siebie, czy to wirtualnej, czy fizycznej.
Kieruj się uczciwością, zawsze.
Czasami życie nie płynie tak, jak sobie to zaplanowałeś, ale to jak na to odpowiesz ma więcej znaczenia niż najlepszy plan.
Bardziej boli żal, że czegoś nie zrobiłeś niż to, że spróbowałeś, ale się nie udało.
Doceń to, że jesteś. Szansa, że to właśnie Ty się urodzisz wynosiła mniej więcej 1 do 400 trylionów. Mój mózg nie ogarnia tej liczby, więc znaczy, że miałem szczęście. Ty też.
Więcej cierpienia pochodzi z Twojego wnętrza niż ze świata zewnętrznego (to Seneka).
Gdy myślisz, że nic ci się nie udaje, nic nie znaczysz, spróbuj spojrzeć wstecz i popatrz, gdzie byłeś rok, dwa lata temu, a może jeszcze dawniej.
Wszystko mija. To co dobre i to co złe.
Skoro jesteś konsekwentny to musisz być cierpliwy.
A skoro jesteś cierpliwy i konsekwentny, to musisz nauczyć się robić rzeczy szczególnie wtedy, gdy nie chcesz ich robić.
Czytaj, czytaj, czytaj.
A jeżeli możesz, to notuj, notuj, notuj.
Spacer rozwiązuje problemy.
Tak jak nic nie robienie.
Aby coś otrzymać od świata musisz mu coś dać.
Staraj się pokochać swój los. Na większość rzeczy, które Cię spotykają i tak nie masz wpływu (to generalnie stoicy).
Jeżeli wydajesz pieniądze, to wydawaj je na to, co zmienia Twoje życie na lepsze.
Będziesz miał okresy hossy i bessy.
Nie słuchaj rad tych, którzy nie osiągnęli tego, co Ty chcesz osiągnąć. Słuchaj rad tych, którzy są od Ciebie dużo dalej, ale na koniec podejmuj własne decyzje.
Nigdy nie jest zbyt późno na to, aby coś zmienić.
Otaczaj się ludźmi, którzy podzielają Twoje wartości oraz czujesz się pełen energii, gdy z nimi rozmawiasz.
Wystrzegaj się tych, którzy są małostkowi i próżni.
Mów prawdę.
Jeżeli szukasz odpowiedzi na jakieś fundamentalne pytanie np. o sens życia, to szukaj odpowiedzi daleko w przeszłości.
Określ swoje priorytety i to w nie inwestuj swój czas, bo żaden wiatr nie jest sprzyjający, gdy nie wiesz do jakiego portu płyniesz (znowu Seneka).
Bądź konkretny.
Medytuj, a przynajmniej spróbuj.
Nie pozwól, by ktokolwiek sprawił, że poczujesz się mały.
Pamiętaj, że nikt tak o Ciebie nie zadba jak Ty sam.
Nie bój się zadawać "głupich" pytań. Jak czegoś nie wiesz to się tego nie dowiesz jak nie zapytasz.
Zaczynaj dzień od tego na czym Ci najbardziej zależy.
Podsumowuj swoje życie raz na jakiś czas. Patrz krytycznie na to, co osiągnąłeś, ale też na to co się nie udało. Bądź ze sobą szczery.
Nie racjonalizuj wszystkiego.
Jeżeli coś robisz, to niech to będzie najlepsze co jesteś w stanie zrobić.
Nie myl tego z perfekcjonizmem. Ten jest zabójczy.
Bądź ciekawy. Ludzi, rzeczy, miejsc.
Szanuj innych.
Szanuj siebie i swój czas.
Ciesz się dniem dzisiejszym i pozwól, aby jutrzejszy wiatr wiał jutro (japońskie przysłowie).