Fōkasu #36: Leon Bridges
Wpuśćmy trochę soulu w nasze życie.
Nie przypominam sobie, aby w poprzednich odsłonach pojawił się soul. Na początek krótka historia samego gatunku. Soul nazywany jest - co nie będzie zaskoczeniem - muzyką duszy. Pytanie tylko dlaczego? Z bardzo prostego powodu. Jest mocno osadzony w muzyce gospel, a ta z kolei wiąże się z duchowością.
Historycznie wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych i datuje się, że pierwsze utwory soulowe można było usłyszeć w końcówce lat 50. XX wieku. Oprócz wspomnianego gospelu twórcy sięgali też po r'n'b oraz jazz. Później doszedł do tego blues i rock. W obie strony, czyli zarówno soul korzystał z innych gatunków jak i inne gatunki korzystały z soulu.